Na rynku gazu ziemnego zawarto w lutym 2023 r. transakcje o wolumenie 12 585 920 MWh, co stanowi spadek r/r o 9,7 proc. Średnia ważona wolumenem obrotu cena na RDNiBg ukształtowała się na poziomie 283,38 zł/MWh, co stanowi spadek o 29,86 zł/MWh względem miesiąca poprzedniego. Z kolei na rynku terminowym średnia ważona cena kontraktu
Michał Górecki / 13 maja 2019 Spółka Prąd i Gaz cały czas pod lupą UOKiK. Już 2016 roku urząd ukarał Polski Prąd i Gaz grzywną w wysokości 10 mln zł kary za to, że spółka naruszała zbiorowe interesy konsumentów. W jaki sposób? Chodziło o podszywanie się pod dotychczasowego sprzedawcę prądu. Klauzule niedozwolone w umowach ze spółką Polski Prąd i Gaz Tym razem UOKIK przyjrzał się umowom zawieranym przez spółkę z klientami. Sprawdź także: Poradnik — Jak oszczędzać prąd. Bez konieczności zmiany operatora - Pierwsza grupa [wątpliwości – przyp. red] dotyczy karnych opłat za wcześniejsze rozwiązanie umowy na czas określony. Spółka zawierała umowy na 4 lub 5 lat. Jeżeli konsument chciał wcześniej zrezygnować, musiał zapłacić jednorazowo opłatę 11 lub 17 zł za każdy miesiąc, jaki został do końca umowy. Przykładowo, gdy konsument po 5 miesiącach rozwiązał umowę zawartą na 5 lat, musi zapłacić 935 zł — powiedział prezes UOKiK Marek Niechciał. UOKiK przypomina, że prawo energetyczne daje konsumentom możliwość swobodnego wyboru sprzedawcy prądu czy gazu, ale Polski Prąd i Gaz nie może do tego zniechęcać zbyt wysokimi karami. Według Urzędu wątpliwości budzi też brak równowagi w umowach: — Spółka nakłada wysokie kary na klientów, a sama jest bezkarna, gdy nie wywiąże się ze swoich obowiązków — dodał prezes UOKiK. Sprawdź także: Czy można produkować legalnie własny prąd? Przedłużenie umowy z dostawcą prądu UOKiK kwestionuje również klauzule, które dotyczą przedłużania umów. Polski Prąd i Gaz automatycznie przekształca je w kolejne umowy na czas określony, tym razem na 3 lata. Aby temu zapobiec konsumenci muszą wcześniej złożyć odpowiednie oświadczenie. Zdaniem urzędników UOKiK umowy na czas określony powinny wygasać, gdy upłynie termin ich obowiązywania. Ich zdaniem automatyczne przedłużenie umowy jest możliwe tylko wtedy, gdy będzie ona wtedy działać jako umowa na czas nieokreślony tak, aby konsumenci nie zostali z dnia na dzień bez prądu, ale w każdej chwili mogli rozwiązać umowę. Za stosowanie klauzul niedozwolonych UOKiK może nałożyć na PPiG karę do 10 proc. jego obrotów z poprzedniego roku. Urząd przypomina, że takie postanowienia w umowach nie mają mocy wiążącej. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień. Czy ten artykuł był przydatny?
Zostań przedstawiony (-a) Skontaktuj się bezpośrednio z użytkownikiem Paweł Michalak. Wyświetl profil użytkownika Paweł Michalak na LinkedIn, największej sieci zawodowej na świecie. Paweł Michalak ma 3 stanowiska w swoim profilu. Zobacz pełny profil użytkownika Paweł Michalak i odkryj jego/jej kontakty oraz stanowiska w podobnych
Gaz-System i Energinet, "partnerzy projektu Baltic Pipe, zrealizowali kluczowy etap prac montażowych na gazociągu podmorskim". "Dziś możemy powiedzieć, że gazociąg podmorski Baltic Pipe jest pod względem technicznym elementem krajowego systemu przesyłowego. Dzięki tej inwestycji zintegrowaliśmy sieci gazowe Polski i Danii, tworząc nowy korytarz dostaw gazu ziemnego do regionu środkowo-wschodniej Europy" – napisał w komunikacie, prezes Gaz-Systemu Tomasz Stępień. Baltic Pipe ma dostarczać gaz ziemny z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Pełną przepustowość ma osiągnąć na początku 2023 r. Rurociąg ma zostać uruchomiony w październiku tego roku i wtedy będzie miał przepustowość rzędu 2-3 mld m sześc. gazu rocznie. W 2023 r. osiągnie maksymalną moc - czyli 10 mld m sześc. gazu rocznie. Czytaj więcej Piotr Naimski stracił posadę. Co z projektami gazowymi i polskim atomem? Polska infrastruktura energetyczna została osamotniona po dymisji pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury. Piotr Naimski jako nadzorujący Gaz – System, praktycznie ukończył gazociąg do Norwegii, która ma dać Polsce pełną niezależność gazową od Rosji. Krytycy jego osoby, zarzucają mu jednak opóźnienia w budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Czy słusznie?
baba goła Marian Paździoch to pierdoła ;D siekiera , motyka bum cyk cyk Marian Paździoch stary pryk ! ;p Siekiera motyka piłka gwóźdź Masz górala i mnie puść Siekiera motyka bimber szklanka W nocy nalot w dzień łapanka Siekiera motyka gaz i prąd Kiedy oni pójdą stąd Siekiera motyka bimber szklanka W nocy nalot w dzień łapanka Siekiera motyka gaz i prąd Kiedy oni pójdą stąd
Spółka Polski Prąd i Gaz stosowała w umowach z konsumentami postanowienia niedozwolone – stwierdził Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Zakwestionowane klauzule dotyczyły opłat za wcześniejsze rozwiązanie kontraktu oraz automatycznego przedłużania umów na kolejny czas określony. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nakazał spółce zwrócenie konsumentom niesłusznie pobranych opłat oraz nałożył na nią ponad 183 tys. zł kary. Wypowiedź Prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego Spółka Polski Prąd i Gaz (dawniej Polska Energetyka Pro) to sprzedawca energii elektrycznej i paliwa gazowego. W grudniu 2016 r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na nią karę 10 mln złotych za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Natomiast w marcu 2019 r. wszczął kolejne postępowanie o uznanie za niedozwolone 47 postanowień stosowanych przez Polski Prąd i Gaz w umowach. Nasze wątpliwości wzbudziły klauzule, które w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy przez konsumenta lub z jego winy nakładały na niego zryczałtowaną opłatę. Nie ma ona uzasadnienia w kosztach ponoszonych przez spółkę. Celem takiego zapisu jest wymuszenie na klientach dalszego korzystania z usług Polskiego Prądu i Gazu. Ogranicza to swobodę wyboru sprzedawcy energii elektrycznej, co jest niedopuszczalne – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK. Polski Prąd i Gaz zawiera umowy na czas określony na długie okresy: 48 albo nawet 60 miesięcy. Jeśli konsument chce wcześniej zmienić sprzedawcę, spółka pobiera od niego Opłatę Jednorazową 11 lub 17 zł za każdy miesiąc, o który została skrócona umowa. W skrajnych przypadkach może być to nawet blisko tysiąc złotych. Tymczasem prawo energetyczne w takiej sytuacji dopuszcza jedynie możliwość dochodzenia kosztów i odszkodowań wynikających z treści umowy, wobec tego wysokość opłaty przedsiębiorstwa energetycznego z tytułu przedterminowego rozwiązania umowy powinna być uzależniona od wartości poniesionej przez niego szkody. Określenie z góry wysokości Opłaty Jednorazowej w zryczałtowanej formie jest z kolei przejawem nadużywania pozycji kontraktowej przez Polski Prąd i Gaz i ochrony własnych interesów bez brania pod uwagę interesów konsumenta, bo ma na celu ułatwienie spółce dochodzenia roszczeń bez potrzeby wykazywania okoliczności poniesienia szkody i jej wysokości. Dlatego Prezes UOKiK uznał postanowienia wzorców umów Polskiego Prądu i Gazu za niedozwolone. Druga grupa zakwestionowanych klauzul dotyczy automatycznego przedłużania umów na kolejny okres oznaczony. Jeśli konsument na 45 dni przed końcem umowy nie złoży oświadczenia o zakończeniu współpracy, to Polski Prąd i Gaz automatycznie ją przedłuża na 36 miesięcy. – Nie można domniemywać milczącej zgody konsumenta. Aby związać go kolejną umową na czas określony, spółka powinna uzyskać od niego stosowne oświadczenie woli. Ze względu na charakter produktu, czyli zapewnienie ciągłości dostaw prądu lub gazu, dopuszczam jedynie automatyczne przedłużenie umowy na czas nieokreślony, przy czym konsument musi mieć w każdej chwili możliwość wypowiedzenia jej bez żadnych kosztów – mówi Tomasz Chróstny. Prezes UOKiK nałożył na Polski Prąd i Gaz 183 506 zł kary. Oprócz tego nakazał spółce, aby zrekompensowała straty konsumentom. Firma musi poinformować wszystkie osoby, które zapłaciły opłatę, o tym, że mogą ją odzyskać oraz ma obowiązek wskazać, jak o to wystąpić. Na zwrot pieniędzy Polski Prąd i Gaz będzie miał 4 miesiące od uprawomocnienia się decyzji Prezesa UOKiK. Decyzja nie jest jeszcze prawomocna. Spółka musi także zawiadomić konsumentów o tym, że zakwestionowane klauzule nie są wiążące. W praktyce oznacza to, że umowy zostały przedłużone na czas nieokreślony (a nie na 36 miesięcy) i że w każdej chwili można je rozwiązać z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia bez ponoszenia kosztów. Źródło: UOKiK - R E K L A M A -
Prokuratura Regionalna w Łodzi prowadzi postępowanie przygotowawcze w sprawie umów gazowych zawartych z Federacją Rosyjską. We wtorek (26.11.2019), na polecenie prokuratora, funkcjonariusze Wydziału Zamiejscowego Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Katowicach zatrzymali Michała Sz., Zdzisława J. oraz Mirosława D., którzy od 20 stycznia 2010 roku do 31 grudnia 2010 roku
To właśnie grozi tej firmie. Jak podał w czwartek Urząd Regulacji Energetyki, zostało już wszczęte postępowanie administracyjne w tej dokładniej postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji na obrót energią elektryczną udzielonej firmie Polski Prąd i Gaz z Warszawy (poprzednia nazwa Polska Energetyka Pro). Otrzymali takie prawo w marcu 2013 r. Pozwolenie miało obowiązywać do końca 2030 Wprowadzali w błąd konsumentówJak podaje w oficjalnym komunikacie Urząd Regulacji Energetyki (URE), zachodzi podejrzenie, że firma mogła się dopuścić rażącego naruszenia jednego z warunków udzielonej mu koncesji na obrót energią elektryczną oraz innych warunków wykonywania koncesjonowanej działalności gospodarczej, określonych przepisami prawa - w szczególności - poprzez wprowadzanie odbiorców w błąd w czasie sprzedaży bezpośredniej co do swojej nazwy, rzeczywistego celu wizyty oraz warunków dostarczania im energii elektrycznej, a także poprzez nieudzielanie im pełnych, rzetelnych i wyczerpujących informacji dotyczących ich uprawnień i obowiązków, co spowodowało wpływ skarg do również: Polacy zmieniają sprzedawcę prądu i gazu coraz częściejFirma: Wyjaśniamy. Oby postępowanie umorzonoPoprosiliśmy o komentarz Polski Prąd i Gaz. - Spółka złożyła obszerne wyjaśnienia do zarzutów stawianych nam przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wraz z szeregiem wniosków dowodowych - odpisała „Gazecie Pomorskiej” w imieniu firmy Karolina Kwiecień-Łukaszewska. - Pragnę także podkreślić, że aktywnie uczestniczymy w procedurze wyjaśniającej. Mamy też nadzieję, że po uwzględnieniu wszystkich przedstawionych przez spółkę okoliczności i faktów postępowanie URE zostanie w marcu tego roku UOKiK nałożył na firmę ponad 10 mln zł kary. Powód? Do urzędu tego wpłynęło ponad 500 skarg na działania firmy Polski Prąd i Gaz. Firma nie zgodziła się z UOKiK i odwołała się. Jak nam wtedy wyjaśniała: „zarzuty związane z rzekomym stosowaniem przez spółkę niedozwolonych praktyk rynkowych nie są zasadne lub odnoszą się do działalności podmiotów zewnętrznych”.Przeczytaj więcej na ten temat: 500 skarg na Polski Prąd i Gaz. UOKiK nałożył ponad 10 mln zł karyKlienci przechodzą do firmy rezerwowejCo dzieje się z klientami firm, którym odbierana jest koncesja na sprzedaż prądu?- Umowa o świadczenie usług dystrybucji energii powinna wskazywać sprzedawcę pełniącego dla odbiorcy funkcję sprzedawcy rezerwowego - wyjaśnia Justyna Pawlińskaz biura prasowego Urzędu Regulacji Energetyki. - W umowie odbiorca powinien upoważnić Operatora Systemu Dystrybucyjnego (OSD - firma, która swoimi sieciami dostarcza prąd - przypis redakcji) do zawarcia w imieniu i na rzecz tego odbiorcy umowy sprzedaży rezerwowej, w określonej sytuacji, o której mowa poniżej. OSD jest upoważniony do zawarcia w imieniu i na rzecz odbiorcy umowy sprzedaży rezerwowej wyłącznie w przypadku zaprzestania dostarczania energii przez wybranego przez odbiorcę też: Rachunki za prąd w 2017 roku lekko wzrosną- Dodatkowo Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych w instrukcjach ruchu i eksploatacji sieci dystrybucyjnej w części „Bilansowanie” zamieszczają „Zasady świadczenia rezerwowej usługi kompleksowej dla uczestników rynku detalicznego w gospodarstwach domowych, którzy mają zawarte umowy kompleksowe” - tłumaczy W rozdziale tym uregulowane są także szczególne sytuacje, np. gdy odbiorca w gospodarstwie domowym nie wskaże sprzedawcy rezerwowego. Wtedy OSD, na podstawie upoważnienia zawartego w pełnomocnictwie, zawrze w imieniu tego odbiorcy rezerwową umowę kompleksową ze sprzedawcą wykonującym na jego obszarze zadania sprzedawcy z urzędu - dodaje przedstawicielka ofertyMateriały promocyjne partnera
Polaków. W ostatnim czasie do Urzędu Regulacji Energetyki wpłynęło wiele pisemnych i telefonicznych skarg na firmę Polski Prąd i Gaz (dawniej Polska Energetyka Pro). Regulator rynku energii ostrzega odbiorców przed nieuczciwymi przedstawicielami sprzedawcy.
– Polska zdecydowanie nie zgadza się na to, aby Komisja Europejska narzucała cele redukcyjne. Popieramy dobrowolne cele w tym zakresie, które nie mogą zostać narzucone przez unijne regulacje i decyzje Komisji. To, co nie jest akceptowalne, to próba wymuszenia obowiązków redukcji. Możemy rozmawiać o dobrowolnych mechanizmach oszczędzania, tak jak doradza Międzynarodowa Agencja Energii– powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dodała, że podobne stanowisko wyraziła już Hiszpania, Portugalia, Grecja, Cypr czy Malta. Komisja Europejska zaproponowała mechanizm solidarności gazowej bazujący na ograniczeniu zużycia gazu przez kraje członkowskie UE o 15 proc. od 1 sierpnia 2022 r. do 31 marca 2023 r. Minister Moskwa podkreśliła, że Polska jest gotowa do rozmów np. z Niemcami o dywersyfikacji dostaw paliw, co zresztą już miało miejsce w przypadku dostaw ropy naftowej. – Wymuszanie na innych członkach UE redukcji zużycia gazu, to nie jest solidarność. Dla nas mechanizmem solidarności byłoby zawieszenie EU ETS do czasu jego reformy, będziemy podnosić ten wątek. Pomogłoby to wielu państwom. Na razie Komisja takiej propozycji nie przedłożyła – wskazała. Czytaj więcej Polska jest z kolei przygotowana na kolejną zimę, jeśli chodzi o gaz, za chwilę otwarty zostanie Baltic Pipe, terminal LNG w Świnoujściu działa na pełną moc, działa połączenie między Polską a Litwą, Polski z Litwą oraz dostawy rewersowe na Gazociągu Jamalskim. Dzięki temu nie musimy wprowadzać żadnych stopni ograniczeń. Każde państwo jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo swoich obywateli i przedsiębiorstwa– dodała minister klimatu, wskazując, że ew. zamknięcie kierunku zachodniego w efekcie odcięcia dostaw gazu rosyjskiego, nie wpłynie absolutnie na bezpieczeństwo gazowe Polski. PGNiG zapewnia „Rzeczpospolitą”, że stale monitoruje sytuację w Polsce oraz na rynkach europejskich i światowych w zakresie dostępności paliwa gazowego. – Spółka podejmuje stosowne działania potrzebne do zabezpieczania odpowiednich wolumenów gazu dla odbiorców krajowych. Obecnie wszyscy odbiorcy gazu PGNiG otrzymują gaz zgodnie ze zgłoszonym zapotrzebowaniem – zapewnia. Jeden z największych konsumentów gazu w Polsce, Grupa Azoty, podkreśla, że dostawy gazu do spółki przebiegają bez zakłóceń. – Produkcja w Grupie Azoty jest kontynuowana. Dotychczas nie byliśmy informowani przez żadnego z naszych interesariuszy o planach ograniczenia nam dostaw podstawowego surowca do produkcji nawozów – zapewnia koncern. Jak wynika z danych operacyjnych PGNiG za II kw. tego roku import gazu ziemnego wyniósł w 3,97 mld m sześc. gazu wobec 4,17 mld m sześc. rok wcześniej. Import "z kierunku wschodniego" wyniósł 0,85 mld m sześc. wobec 2,57 mld m sześc. rok wcześniej. To efekt przerwania rosyjskich dostaw do Polski od końca kwietnia tego roku. W całym pierwszym półroczu import gazu ziemnego spadł do 8,02 mld m sześc. z 8,27 mld m sześc. gazu w analogicznym okresie 2021 roku. Znacząco zwiększył się import LNG poprzez gazoport w Świnoujściu i pojawił się przesył surowca z kierunku Litwy.
Największe firmy energetyczne. Większość z nas płaci za prąd dla jednej z 5 wielkich firm energetycznych: E.ON, Enea, Energa, Tauron i PGE. Te spółki odpowiadają również za przesyłanie prądu i utrzymują kable, liczniki i przyłącza - nazywamy je Operatorami Systemu Dystrybucyjnego. W różnych regionach Polski dominuje jedna z
18 września 2017, 08:15 Alert Prezes Urzędu Regulacji Energetyki poinformował, że w ostatnim czasie odnotowuje znaczący wzrost pisemnych oraz telefonicznych zgłoszeń odbiorców dotyczących praktyk stosowanych przez przedstawicieli przedsiębiorstwa Polski Prąd i Gaz, która wcześniej działała pod nazwą Polska Energetyka Pro. Jak informuje URE, odbiorcy skarżą się, że przedstawiciel spółki nie przestawiają pełnej i rzetelnej informacji o warunkach przedstawianej oferty, czy umowy, a także podszywanie się pod pracowników dotychczasowego sprzedawcy, bądź sugerują, że reprezentują dotychczasowego sprzedawcę. Jak podaje URE powołując się na skargi konsumentów, przedstawiciele spółki Polski Prąd i Gaz wprowadzają również klientów w błąd co do celowości zawarcia umowy, tłumacząc to koniecznością aktualizacji dotychczasowej umowy – przedstawiciele handlowi „podsuwali” odbiorcom dokumenty do podpisu, w konsekwencji odbiorca nie czytając podpisywał dokumenty, a tym samym zawierał umowę. Według relacji Urzędu miały miejsce również sytuację kiedy przedstawiciele spółki nie zostawiali konsumentom egzemplarza zawartej umowy sprzedaży energii elektrycznej, co uniemożliwiało identyfikację przedsiębiorstwa oraz skuteczne skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni. URE przypomina również, że w Urzędzie toczy się postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji na obrót energią elektryczną udzielonej spółce Polski Prąd i Gaz ze względu na podejrzenie o rażącego naruszenie jej warunków. Urząd zwraca też uwagę, że 30 grudnia 2016 r. Prezes UOKiK wydał decyzję n stwierdzającą stosowanie przez Polski Prąd i Gaz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów i nakazującą zaniechanie ich stosowania. Ponadto Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadzi śledztwo w sprawie doprowadzenia w różnych miastach i miejscowościach na terenie całego kraju do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielu osób fizycznych poprzez wprowadzenie w błąd co do faktu zawarcia umowy z różnymi sprzedawcami energii elektrycznej. URE/
. 264 440 299 177 118 433 482 113
polski prąd i gaz prokuratura